Mnożą się artykuły o rezygnacjach młodzieży z katechez w szkole.
Nie dziwne. W końcu po co ma chodzić na te lekcje człowiek, któremu nie przekazano wiary? Normalnym jest to, że nie widzi w nich sensu i woli przeznaczyć czas na inne zajęcia.
Nie ma co winić księży czy Kościoła za tę sytuację.
Winni są rodzice.